Wpisy archiwalne w kategorii

McDonalds

Dystans całkowity:169.87 km (w terenie 3.50 km; 2.06%)
Czas w ruchu:05:42
Średnia prędkość:17.17 km/h
Liczba aktywności:3
Średnio na aktywność:56.62 km i 2h 51m
Więcej statystyk

Sorka za poraz kolejny długie czekanie, ale jest ono spowodowane remontem w moim pokoju i kompa nie mam narazie, a to pisze złapaną chwilą u

Niedziela, 3 sierpnia 2008 · Komentarze(10)
Sorka za poraz kolejny długie czekanie, ale jest ono spowodowane remontem w moim pokoju i kompa nie mam narazie, a to pisze złapaną chwilą u dziadka ;)

No więc ruszamy z domku na spotkanie z Karlą i Katane.
Naszczęście przy mnie Aga tylko trzy razy pomyliła drogę ;)...

Fajnie się siedzi ale jednak trzeba wracać...
Żegnamy Katane odwożąc ją do domu ;)
Po drodze podjazdy, i wjazd na kopiec czegośtam xD

TYM RAZEM PZDR DLA BIKERÓW

Niesodziewanka!będzie OPIS!!!!

Wtorek, 29 lipca 2008 · Komentarze(5)
Niesodziewanka!będzie OPIS!!!!

No to mniej więcej tak to jest...
19:30 wyjeżdżamy, zbieramy się od 17:00 xD.
Jedziemy sobie fajną za szkolną trasą na stacje benzynkową w Rokicie no i zawał serca kompresor nie czynny ;( ale już trudno jedziemy dalej...
I tak sobie jedziemy szosą i Młynarz zaczyna z tym swoim UMCY UMCY UMCY (dla nie kapujących, czyt.techno). Zatrzymujemy się pod sklepem w poszukiwaniu baterii do nowej lampki i toto lotka (w końcu 35 milionów do wygrania xD). Pod sklepem zaczynam gazować...ale dolną częscią pleców 15 sekund smrodzenia fuj!!! hehe no ale zaczynamy cisnąć dalej jadą bikerzy, jeszcze kawałek, kolejny biker, i tak chyba ze 40 ich spotkaliśmy ;).
Żeby niw było, że my nie lubimy zachodu słońca: 10 minut ciachania( po Siczkowemu ;p) xD. No i pociskamy ile sił w łydach( tak na marginesie tamci bikerzy mieli fajowe łydy ;) ). W końcu Zabrze... Jademy do Mc'donald'sa bo na cheeseburgera zawsze pora xD po drodze mijamy fanatyka nocnej jazdy, skąd to wiemy? Ponieważ: Miał swiecące ciuchy, koła, kierownice, rame, siodełko, kask, itd. Jeżdżąca choinka ;). No i w końcu ten ukochany "Mac". Rozkład posiłków każdego bikera: Korso-dwa cheeseburgery fanta, DJK-cheeseburger, cola, Młynarz-Cheeseburger, szejk wanijowy, (ja też miałem mieć szejka ale młynarz kupił ostatniego, rozgoryczenie pali sie we mnie :) ). No i prosto do domku w ciemnościach... Fotki za jakiś czas

Z Nuką

Czwartek, 22 maja 2008 · Komentarze(4)
Z Nuką

Z Nusią kochaną na spacerek pod las i z powrotem.

Po Kosmę

Jedziemy sobie rowerówką z tatą i Damianem.
Na bike'u Sabiny


Zdjęcia jak będę w domu.

p.s.: Pieśń:

A ja wolę swój rowerek, co baerdzo rzadko się psuje.
Łańcuch spadko czasem muO I O N JEST TYLKO MÓJ!