Dolomity
Środa, 20 kwietnia 2011
· Komentarze(1)
Kategoria Krótkie - Przypadkowe
A o to gwóźdż programu...
Rano pobudka do babci zjeść sobie jak trzeba i do szkoły bo na 9:50 lekcje i bogu dzięki za to, że w środę mam tak...7 lekcji, na końcu dwa WF i spocony do domu wracam. Tata proponuje wspólną przejażdżkę. Sugeruję DSD i tak tez się stało. Jedziemy tam, wjeżdżamy na punkt widokowy, gdzie podziwiam okolicę a następnie udajemy się w kierunku kapliczki św. Barbary, bo w koncu święta coraz bliżej... A po drodze niespodzianka w postaci przebitej opony taty ;/ nie za dobrze... ale jakoś tam dajemy radę i jedziemy dalej. Wracamy i właściwie mimo wszystko było przyjemnie :))
Pozdrock,
Korso!!!
Rano pobudka do babci zjeść sobie jak trzeba i do szkoły bo na 9:50 lekcje i bogu dzięki za to, że w środę mam tak...7 lekcji, na końcu dwa WF i spocony do domu wracam. Tata proponuje wspólną przejażdżkę. Sugeruję DSD i tak tez się stało. Jedziemy tam, wjeżdżamy na punkt widokowy, gdzie podziwiam okolicę a następnie udajemy się w kierunku kapliczki św. Barbary, bo w koncu święta coraz bliżej... A po drodze niespodzianka w postaci przebitej opony taty ;/ nie za dobrze... ale jakoś tam dajemy radę i jedziemy dalej. Wracamy i właściwie mimo wszystko było przyjemnie :))
Pozdrock,
Korso!!!